"Zadanie rodzica nie polega na tym, żeby chronić dziecko przed bólem i niewygodami immanentnymi dla naszego życia. Chodzi raczej o to, aby pokazać mu jak można sobie z nimi radzić, i być dla niego w tym względzie wzorem do naśladowania. " Jesper Juul Ten sam autor zauważył, że rodzice często nadają szczęściu swojego dziecka bardzo wysoki priorytet, często wyższy niż własnemu. Sama jestem mamą i czuję, że wielokrotnie ten cytat dotyczy mnie. Bo który rodzic nie chce, aby jego dzieciak był szczęśliwy? Pragniemy, aby nasze dzieci przeżywały swoje idealne życie. I to, w moim odczuciu, jedna z największych i najczęstszych pułapek rodzicielstwa. Dlaczego? Przecież warto marzyć, aby tak było. Aby dziecko było zdrowe, rozwijało się prawidłowo, miało przyjazne relacje z innymi ludźmi i cieszyło się każdym dniem. Nawet jeśli wiemy, że to nie możliwe. Że to utopia to i tak chcemy do niej dążyć. Tylko, że sytuacja się komplikuje, kiedy tak nie jest. ...
Autentyczność, ciekawość, równa godność, kontakt, uważność, empatia, dialog, który jest jak spotkanie, odpowiedzialność, to dla mnie wartości uniwersalne. Służą każdej relacji. Z dzieckiem, z partnerem, partnerką, z rodzicem, z przyjacielem i przyjaciółką, z sąsiadką i sąsiadem, nauczycielem i uczniem, szefem i pracownikiem.