"Nie możesz sprawić by ptaki lęku i troski przestały latać nad twoją głową. Możesz jednak nie pozwolić na to, by budowały sobie na twojej głowie gniazda."
Albert BunduraPierwsze przyleciały do mnie jeszcze w ciąży. Była trojacza i zagrożona.
Kolejne nadfrunęły w dniu porodu. Kiedy patrzysz na 1400
gramów dziecka przez szybę inkubatora, trudno odgonić te ptaszyska.
Potem pierwsze zapalenie płuc, wycięcie trzeciego migdała, początek przedszkola, szkoła.. dorastanie.
Ptaki są coraz większe. Dzikie.
Te ostatnie dotyczą powrotu do szkoły w czasie pandemii oraz warunków do rozwoju w Polsce, kraju coraz mniej tolerancyjnym.
Nigdy jednak nie pozwalam im rozgościć się na mojej głowie, w moim sercu. Tym ostatnim też nie pozwolę.
Oczywiście, nie jest to proste.
Z pomocą przychodzi Mistrz.
Jak pokonać lęk? Jak przekuć troski w przyjazne rodzicielskie wsparcie? Pozwalające dzieciom rozwijać skrzydła.
Nie potrafię uciec od lęku, zapomnieć o nim.
Pomaga mi jedynie zlokalizowanie go w ciele, nazwanie. Przyglądam się
mu uważnie. Rozmawiam z nim. Ze sobą. Oswajam ptaki. Patrzę im w oczy.
Ale gniazda niech stawiają gdzie indziej.
Komentarze
Prześlij komentarz