Przejdź do głównej zawartości

Ptaki lęków i trosk

 "Nie możesz sprawić by ptaki lęku i troski przestały latać nad twoją głową. Możesz jednak nie pozwolić na to, by budowały sobie na twojej głowie gniazda."

Albert Bundura

 Pierwsze przyleciały do mnie jeszcze w ciąży. Była trojacza i zagrożona. 

Kolejne nadfrunęły w dniu porodu. Kiedy patrzysz na 1400 gramów dziecka przez szybę inkubatora, trudno odgonić te ptaszyska.
Potem pierwsze zapalenie płuc, wycięcie trzeciego migdała, początek przedszkola, szkoła.. dorastanie.

Ptaki są coraz większe. Dzikie.
Te ostatnie dotyczą powrotu do szkoły w czasie pandemii oraz warunków do rozwoju w Polsce, kraju coraz mniej tolerancyjnym.

Nigdy jednak nie pozwalam im rozgościć się na mojej głowie, w moim sercu. Tym ostatnim też nie pozwolę.
Oczywiście, nie jest to proste. 

Z pomocą przychodzi Mistrz.

Jak pokonać lęk? Jak przekuć troski w przyjazne rodzicielskie wsparcie? Pozwalające dzieciom rozwijać skrzydła.

Nie potrafię uciec od lęku, zapomnieć o nim.
Pomaga mi jedynie zlokalizowanie go w ciele, nazwanie. Przyglądam się mu uważnie. Rozmawiam z nim. Ze sobą. Oswajam ptaki. Patrzę im w oczy. 


Ale gniazda niech stawiają gdzie indziej.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Szczęście, które przeszkadza

"Zadanie rodzica nie polega na tym, żeby chronić dziecko przed bólem i niewygodami immanentnymi dla naszego życia. Chodzi raczej o to, aby pokazać mu jak można sobie z nimi radzić, i być dla niego w tym względzie wzorem do naśladowania. " Jesper Juul    Ten sam autor zauważył, że rodzice często nadają szczęściu swojego dziecka bardzo wysoki priorytet, często wyższy niż własnemu. Sama jestem mamą i czuję, że wielokrotnie ten cytat dotyczy mnie. Bo który rodzic nie chce, aby jego dzieciak był szczęśliwy?   Pragniemy, aby nasze dzieci przeżywały swoje idealne życie. I to, w moim odczuciu,   jedna z największych i najczęstszych pułapek rodzicielstwa.   Dlaczego? Przecież warto marzyć, aby tak było. Aby dziecko było zdrowe, rozwijało się prawidłowo, miało przyjazne relacje z innymi ludźmi i cieszyło się każdym dniem. Nawet jeśli wiemy, że to nie możliwe. Że to utopia to i tak chcemy do niej dążyć. Tylko, że sytuacja się komplikuje, kiedy tak nie jest.  ...

Jej Wysokość Empatia vs.złość

„Empatia zniszczy każdy wkurw.” Anne Carlson „Pracujące mamy” serial Netflix  Uwaga! Będzie niemodnie o empatii.  Empatia to królowa. W mojej bańce zdaje się rządzić niepodzielnie. Wszyscy pragną wykazywać się empatią, być traktowani z empatią i oczywiście wychowywać dzieci na empatyczne.  Kiedy 4- latek - w ocenie otaczających go dorosłych - zachowuje się nieempatycznie (np. nie chce się dzielić swoimi rzeczami), znaczy, że coś jest z nim nie tak i trzeba natychmiast coś zrobić, bo inaczej wyrośnie na socjopatę (albo jeszcze gorzej!).  Wielu rodziców martwi się, że ich dzieci są egoistyczne i nieempatyczne. Czuję ten niepokój dorosłych w gabinecie i w szkole.  Dlatego nieustająco ROZMAWIAMY z dziećmi. Bo jak wiadomo, " Z dziećmi trzeba rozmawiać ". Ten tekst, jako matka trójki dzieci, często obecna na różnego rodzaju zebraniach przedszkolnych, szkolnych i innych, mam wgrany na mój twardy dysk. I choć go wciąż słyszę, to go nie słucham wcale.  Ten tekst n...

Jestem cudem do odkrycia

 "Małe dzieci- mały problem, duże dzieci - duży problem."                                                                               "mądrość" ludowa   Ileż razy słyszałam, że jestem problemem? Nie umiem policzyć. Nigdy wprost. Zawsze tak mimo chodem, gdzieś obok. "No wiesz, małe dzieci... , mały.......". Mina i rozłożone ręce mówiły wszystko.  Oczywiście, gdyby zapytać kogoś, kto kiedykolwiek tak powiedział (ze mną włącznie) czy sądzi, że dzieci są problem, zapewne by zaprzeczył. No co ty! Żartujesz? Przecież to nie dziecko jest problemem, tylko koło niego kręcą się problemy, problemiki, kłopotki. A to pupa się odparzy, a to ospa pojawi, ząb się wyrzyna, brakuje na skafander i noc znowu nieprzespana. Kiepska adaptacja w przedszkolu, kole...